Psiuniu Kochana!
Cieszę się niezmiernie ze tak podobnie percepcjonujemy rzeczywistość. Energiczne machanie w godzinach pracy jednakże stanowczo odradzam, nie tylko ze względu na kondycje psychiczna podwładnych i współpracowników.
W klimatyzowanych pomieszczeniach zawirowania powietrza podnoszą tumany roztoczy i innych bakterii utuczonych w cieplutkich przewodach wentylacyjnych, co może w znacznym stopniu podnieść współczynnik zachorowalności personelu w miesiącach chłodu i szarugi, kiedy to wychodząc na silnie zawietrzone zewnętrze dodatkowo osłabiają swoje wycieńczone organizmy.
Dlatego: machajmy do woli w domu. W pracy zachowajmy stosowna powagę, która dodatkowo może wszystkim wyjść na zdrowie...
20 października 2004, Psiunia:
Ach Kochana Moja!!!
Jeszcze jeden aspekt machania raczkami należy potępić. Mianowicie, jak wiadomo, w trakcie wysiłku fizycznego zwykły człowiek, a nawet takie osoby jak ja czy Ty, poci się straszliwie. Pot jest bardzo, ale to bardzo nie fajny. Nie lubimy się pocić!!! (No chyba, ze obejmuje nas ramionami napakowany brutal, ale to juz zupełnie inna inszość.)
Nawet krótkotrwałe machanie raczkami może przynieść wiele nieprzewidywalnych konsekwencji.
Dlatego Drogie Przyjaciółki, nawet jak zobaczycie (i usłyszycie) uroczego chłopca, któremu cos się nieśmiało (zazwyczaj) wymsknęło - zachowajcie spokój i przynależną damom powagę.
Ucałowania!
0 komentarze:
Prześlij komentarz