Hot!

Psiunia, 28.10.2004

Droga KoKo!

Czyżbyś wyjechała Kochana gdzieś za morze, do dzikich krajów, gdzie nie mają telefonów?

A może dopadła Cię, tak ostatnio popularna, grypa żołądkowa i leżysz niewiadomo gdzie pokonana i spocona, Biedactwo Moje?

Mam nadzieję, że nic Ci się, Sreberko, nie stało. Co najwyżej porwał Cię umięśniony, obrośnięty i szarmancki brutal i jesteś zajęta intensywnym oddawaniem się rozkoszom.

Wybaczam Ci Twoje milczenie i zaniedbywanie mnie. Ostatni raz.

Całuję,

0 komentarze: